Na czym polegają zaburzenia neurologicznych aspektów przetwarzania słuchowego? Na co zwracać uwagę diagnozując? Jakie są profile zaburzeń, które warunkują dalszą terapię?
Kategoria: Artykuły z czasopisma
test
Niezmiernie duże znaczenie w pracy diagnostycznej, klinicznej oraz terapeutycznej mają obserwacje i badania przeprowadzone blisko 70 lat temu przez francuskiego otolaryngologa Alfreda Tomatisa. Efektem jego pracy była próba kompleksowego wyjaśnienia funkcjonowania człowieka ze zwróceniem szczególnej uwagi na system słuchowy.
Jaś uczęszczał do grupy przedszkolnej czterolatków. Był chłopcem wyróżniającym się spośród innych dzieci – znał różne ważne fakty z historii Polski, splatające się z życiem przodków z jego rodziny. Potrafił barwnie opowiadać. Chociaż mowa Jasia była na ogół zrozumiała, to nauczycielka grupy przedszkolnej od razu zwróciła moją uwagę na chłopca, bo w jej odczuciu mowa jej podopiecznego była nieprawidłowa.
Dotyk, najbardziej pierwotny ze zmysłów, stanowi kompetencję do odbierania, przetwarzania i interpretowania bodźców: kontaktu fizycznego, ucisku, temperatury, ruchu, ciężaru, faktury i innych właściwości obiektów. Za odbieranie bodźców odpowiedzialne są receptory umieszczone w skórze. Skóra stanowi barierę, granicę między światem, wrażeniami dochodzącymi z „zewnątrz” a ciałem.
Do gabinetów logopedycznych coraz częściej trafiają dzieci, które z różnych powodów nie chcą jeść. Czy wizyta u logopedy to słuszna decyzja rodziców? Biorąc pod uwagę różnorodność czynników wpływających na rozwój funkcji pokarmowych, logopeda jest jednym z tych specjalistów, którzy faktycznie mogą pomóc rozwiązać problem dziecka i całej rodziny.
Pozornie wydaje się, że w procesie mowy i jej rozumienia biorą udział tylko trzy zmysły: dotyk, słuch i wzrok. Zdarza się jednak, że dziecko słyszy mowę i jej nie rozumie, widzi tekst, czyta go, ale nie potrafi powiedzieć, co przeczytało. W takich przypadkach możemy podejrzewać zaburzenia integracji sensorycznej. Dobór odpowiedniej terapii do zniwelowania tych nieprawidłowości zależy od właściwej diagnozy.
Terapię ustno-twarzową możemy rozpocząć od pierwszych dni po porodzie. Jak najwcześniejsze podjęcie działań terapeutycznych jest istotne ze względu na niezwykłą zdolność, jaką jest „plastyczność mózgu” według Jerzego Konorskiego. Polega ona na tym, że pod wpływem odpowiedniej stymulacji komórki nerwowe są w stanie przeorganizować charakterystyczne dla siebie funkcje.
W praktyce logopedycznej często spotykamy dzieci z, wydawałoby się, „prostą” dyslalią, u których terapia nie przynosi widocznych skutków lub które zatrzymują się na pewnym poziomie i nie są w stanie go przekroczyć. Wprawdzie opanowują one prawidłową wymowę głoski w izolacji, jednak nie potrafią jej użyć w sylabach czy prostych słowach, niezależnie od intensywności ćwiczeń. Nietrudno sobie wyobrazić, że sytuacja taka może stać się przyczyną frustracji i zniechęcenia nie tylko u dziecka, ale również u terapeuty.
O ile pytanie o sens pracy logopedy w dzisiejszych czasach przechodzi już do historii, o tyle pytania dotyczące obecności rehabilitanta podczas zajęć logopedycznych są jak najbardziej aktualne.
Praca z dziećmi z głęboką niepełnosprawnością intelektualną nastręcza terapeutom wielu problemów. Część z nich wynika z trudności komunikacyjnych. Bywa, że komunikaty tych dzieci są niedostrzegane lub nierozumiane przez opiekunów.
Jak wygląda zaburzenie natury sensorycznej u dzieci z niepełnosprawnościami? Za pomocą jakich metod integracji sensorycznej należy z nimi pracować, aby je zaktywizować i skupić się na ich doznaniach wielozmysłowych?
Co dzieje się z nabywaniem mowy i umiejętności posługiwania się językiem u dzieci, których rozwój wykazuje deficyty? Jakie metody pracy ułatwiają im bądź zastępują mowę? Autorka przekonuje, że terapia metodami komunikacji alternatywnej i wspomagającej w połączeniu z klasyczną terapią logopedyczną wspiera rozwój mowy dzieci z dysfunkcjami.